Adam Snarski

Skutki złego zarządzania OPP Lesko

Uwierzcie mi Drodzy Leszczanie, absolutnie nie miałem ochoty pisać o sytuacji w jakiej znalazło się OPP w Lesku. Zwłaszcza, że moje obowiązki brukselskie po prostu absorbują mnie ostatnio prawie 24 godziny na dobę. Informację o likwidacji zobaczyłem dosłownie w trzy dni po umieszczeniu na swoim fanpage propozycji przemyślenia i utworzenia w Lesku „inkubatora przedsiębiorczości aby motywować miasto do rozwoju. W dzisiejsze popołudnie dochodzę jednak do wniosku, że nie mogę tego przemilczeć, a przede wszystkim nie chcę.

Szanowni Włodarze, tym razem powiatu. Pamiętajcie ze to Wy doprowadziliście swoimi nietrafnymi decyzjami do takiej a nie innej sytuacji finansowej, z tego co czytam to prawie do bankructwa. No ale, aby być wiarygodnym, to określenie „Wy” pewnie bardziej powinno dotknąć poprzednią radę. Na ile się zmieniła? Nie wnikam.
Tak, najłatwiej i najprościej próbować zabrać zwykłym obywatelom i tak skromną ofertę kulturową w mieście. Wiem, wiem, nie wszystko stracone. Część działań trafia pod skrzydła LO. Serce się jednak kraje, gdy czytam jak ludzie, którzy zaczynali to miejsce, tworzyli, bywali piszą o poświęconym czasie na remonty, o oddanym sercu, jak wspominają skromne – ale cykliczne spotkania w tym miejscu. No ale cóż, złe zarządzanie zawsze bije niestety w Kowalskiego. Ponieważ jednak jestem bardzo daleki od narzekania i krytykanctwa , a raczej staram się skupiać na podpowiedzi zmian na lepsze, czego na pewno przykładem były moje propozycje wprowadzenia w mieście budżetu obywatelskiego czy choćby ostatnia propozycja inkubatora przedsiębiorczości , dlatego i dziś chcę podpowiedzieć, pokazać przykład innych.

Stało się- mleko zostało rozlane, ale może właśnie wyciągnąć wnioski, i znów powtarzam to z uporem maniaka, zaufać mieszkańcom i dać im współdecydować.
Może warto byłoby z pomieszczeń po OPP utworzyć file Bieszczadzkiego Domu Kultury, gdyż rozumiem że u podłoża decyzji o likwidacji leżała chęć oszczędności( bo wierzę w to, że celem nie było i nie jest sprzedaż budynku). Filie tą oddać właśnie w zagospodarowanie twórcze mieszkańcom. Bez tworzenia nowych etatów, bez kolejnych dużych kosztów.

Nierealne? Bzdura!
Poczytajcie Państwo wywiad z Dyrektorem Białołęckiego Ośrodka Kultury jak udało się to w Białołęce – gminie warszawskiej. Trzeba tylko zaufać mieszkańcom i pozwolić im współdecydować, współorganizować się a nie decydować o wszystkim za nich BEZ NICH.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Kontakt:

e-mail: kontakt@adamsnarski.pl
telefon: 794 341 765

Media społecznościowe:

facebook: adamsnarskipl
twitter: snarskiadam