Adam Snarski

Autobus do Polski (3) Ogrzej mnie Polsko

Panie! W telewizji mówili, że nasz klimat nie ocieplał się tak szybko jak teraz, i to od ponad 65 mln lat, powiedział z nadzieją na gorące wakacje 40 letni facet. Panie! To prawda, a najbardziej to odczuwa moja żona. Wczoraj, gdy pakowała walizki ciągle mówiła, że raz jej zimno, to raz jej gorąco, odpowiedział sąsiad. Panowie zdecydowanie mieli rację. Zmiana klimatu to jedno, tempo to drugie, a sytuacje przy pakowaniu walizek to trzecie.

Czy to pesymistyczne prognozy? – odbiło się echem po całym autobusie. Ten temat to dopiero się rozgrzał! Kobieta, która siedziała obok mnie, w swej gorączce sytuacji, wyraziła mimiką twarzy myśl w stylu – ciepło, ciepło coraz cieplej, moment, gdy z dna szafy trzeba będzie wyciągnąć strój kąpielowy jest coraz bliżej!

Wydawało mi się, że to było czułe spojrzenie kobiety pięknej, niczym aniołek do ocieplania, klimatu swoim wzrokiem. Roztopiła nawet moje lody! Naprawdę – tak mi się wydawało, choć nie zawsze łatwo jest odgadnąć, jakie uczucia kryją się za spojrzeniem, zwłaszcza spojrzeniem kobiety, prawda? Na antenie radia pojawiły się bałkańskie rytmy, których dźwięk intonował – przyjdź do mnie, przyjdź o zmierzchu o zachodzie słońca – no właśnie, i te oczy mojej sąsiadki … Ciepło. Podróż przyjemna!

Gdzieś na jednym z postojów autobusu, wyciągając kanapkę z plecaka, zobaczyłem przez zaparowaną od dziwnego ciepła szybę, młodego chłopczyka. Miał może 7 lat. Stał na mrozie, czekał pod jednym z autobusów przewoźników międzynarodowych. Czerwone spodnie i biała puchowa kurtka. Para z ust z każdym jego oddechem unosiła się ponad dworcowe szerokości pełnych ludzi, czekających na odjazd w swoją stronę. Stał wtulony w tą swoją puchową kurtkę, ręce miał schowane, chroniąc je przed zimnem. Na głowie miał ogromną czapkę zasłaniającą jego twarz.

W odbiorniku jeden z tych ciepłych utworów powtarzał się, średnio co cztery, może pięć piosenek. W autobusie wybuchy ciepła powodowały siódme poty podróżujących. W okolicach autostrady, gdy opóźniony autobus zwiększał swoje obroty, starano się ogrzewać nas jeszcze mocniej, powodując brak możliwości swobodnego oddechu, podmuchy tego wrzenia uderzały prosto w twarz. Pozostał tylko chłód myśli chłopca z dworca.

To dobrze świadczy o kobiecie – powiedział przebudzony bohater z mojego wstępu. Raz ciepło, raz gorąco, to dobrze Pan ma, Panie Władku. Kolega spojrzał na przedmówcę, z natłoku wrażeń podróżą milcząco przytaknął.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Kontakt:

e-mail: kontakt@adamsnarski.pl
telefon: 794 341 765

Media społecznościowe:

facebook: adamsnarskipl
twitter: snarskiadam