Adam Snarski

Na ostatniej sesji Rady Miasta w Lesku uchwalono budżet. Niestety. Większość pochodząca z komitetu wyborczego obecnej Burmistrz Miasta ”LESKO NASZ WSPÓLNY DOM”, pod przewodnictwem przewodniczącego Rady p. Bebkiewicza, zagłosowała i uchwaliła nieatrakcyjny, nieużyteczny dla mieszkańców, a przede wszystkim pozorny budżet Leska. Źle dla miasta, że zwyciężyła lojalność partyjna Radnych od Pani Burmistrz nad zdrowym rozsądkiem i kierowaniem się dobrem Miasta.

Pomimo, że uchwalony leski budżet odpowiada określonym zasadom budżetowym i ustawowym wymogom, to niestety nie posiada on solidnych fundamentów wzrostowych. Jest to efekt prowadzenia niezrównoważonej polityki finansowej miasta. Dokonując analizy budżetu można zauważyć, że nie jest on rozwojowy. Nie zawiera zabezpieczenia środków finansowych na nowe wydatki projektowe na miarę nowocześnie zarządzanych w Polsce gmin miejsko-wiejskich na podobnym do Leska poziomie. W budżecie skupiono się na pokrywaniu zadłużenia, a całkowicie zapomniano o polityce rozwojowej, ponoszącej konkurencyjność miasta. W żaden sposób, tak skonstruowany budżet, nie wpływa na podniesienie tempa rozwoju ekonomicznego, gospodarczego i społecznego naszej Gminy. Patrząc na oficjalne dokumenty Gminy (strategie długorozwojowe), wiele potrzebnych i obiecanych przez obecną władzę inwestycji z 2009, 2011, 2012, 2013 roku powinny być zakończone dwa lata temu. Tymczasem, nie zostały zmodernizowane do dnia dzisiejszego. Są bezmyślnie przepisywane z roku na rok do nowych strategii. Tak jakby strategię, jak i budżet władze chciały tworzyć tylko dla potrzeb formalnych, nie realizując ich zapisów dla podnoszenia jakości życia mieszkańców. W budżecie nie skupiono się również na środkach zewnętrznych Gminy. A niestety, najważniejsze rozdanie środków unijnych dla Podkarpacia w perspektywie 2014-2020 już za nami. Po najważniejsze granty finansowe Gmina nie aplikowała. Nie zdając sobie sprawy z korzyści dla Gminy, w budżecie zapomniano również o wsiach naszej społeczności. Wyodrębniono bardzo niskie fundusze sołeckie. Uniemożliwia to ich samodzielny rozwój oraz aplikowanie o środki unijne. Nie pisząc już o pilnej potrzebie modernizacji szkół w sołectwach. Ponadto, budżet nie jest transparentny. Jawność budżetu dla mieszkańców została ograniczona do minimum.

Budżet naszego miasta to niestety, tylko niezbędne minimum potrzebne do bardzo prostego funkcjonowania gminnego samorządu. Nie jest to propozycja wzrostu gospodarczego, socjalnego, kulturalnego i oświatowego.